liczba wyświetleń stron

czwartek, 12 lipca 2012

Poczytajmy :)

Wracam do deco maleństwem - zakładkami :) Urokliwe na prezent lub do własnej kolekcji... Wydaje mi się, że ozdobią prawie każdą książkę :) Elementy zakładki z czerwoną wstążeczką są wycinane pojedynczo przyklejane na "spękaną" powierzchnię, natomiast wzór na zakładce z zieloną wstążką klejony był "na żelazko".






"Older chests reveal themselves
Like a crack in a wall
Starting small, and grow in time
And we all seem to need the help
Of someone else
To mend that shelf
of too many books
Read me your favourite line..."






środa, 4 lipca 2012

Powrót

Długo mnie nie było... :) Bywa tak czasami w życiu, że nie ma się albo czasu, albo ochoty, albo tak jak w moim przypadku pochłonęło mnie coś nowego.... Co oczywiście (zaznaczam od razu! ) nie kończy mojej ogromnej sympatii do deco. 


Do rzeczy! Spełniłam jedno ze swoich małych postanowień
i zaczęłam haftować. I już zdążyłam się przekonać jak bardzo jest to pracochłonne! 



Ogromne podziękowania dla Malgodi - ślicznie dziękuję za:  po pierwsze Pani obrazy (są przepiękne!), które mnie zmotywowały do spróbowania  oraz za wszelkie rady, wskazówki i pomoc.
Dziękuję też Tobie -  Łukaszku za to, że pokazałeś mi "co" i "jak", że  pierwszego "krzyżykowego popołudnia" cierpliwie odpowiadałeś na mnóstwo moich pytań, a także za wszystkie krzyżyki zepsute, pomyłki, które prułeś, kiedy mi już brakowało cierpliwości i opanowania :D 



Faktycznie najtrudniejsze są początki... A wydawało się to dość proste :) Teraz tylko pogodzić te wszystkie moje mniejsze i większe pasje :)




Na początek dwie miniaturki. Trzeba było się jakoś w tą sztukę wprawić. Jeszcze nie oprawione, nie mają swojego miejsca, ale są !






A teraz moja duma. Wspominałam kiedyś, że uwielbiam aniołki? Pojawiły się kiedyś w moim blogu na doniczce: klik. W każdym razie postanowiłam, że mój pierwszy "poważny" haftowany obrazek to będzie ten sam aniołek. Jest jeszcze bez ramki, ale jak tylko po malowaniu zawiśnie na ścianie na pewno i takie zdjęcie zamieszczę. 



Wiem, że te obrazki nie są idealne, ale ja jestem z nich dumna :)
Pozdrawiam serdecznie w ten upalny dzień. Dziś w południe na moim termometrze było 36 stopni w cieniu.